Strona 1 z 1
Talon EXP 10" 10-60gr czy Batson RX7 10'6 10-42 gr

:
śr lut 21, 2007 13:15
autor: Patryk Skorupa
Witam. Jeżeli któryś z kolegów wędkarzy używa w/w kijków to prosiłbym o krótlki opis. Wiem,że polecane są do budowy trociówki ale chciałbym znać również opinie użytkowników. Przymierzam sie do uzbrojenia któregoś i chciałbym zapoznać się z opiniami ( zachowanie pod przynetą w silnym nurcie i, ugięcie pod obciążeniem itp.). Pozdrawiam

:
ndz lut 25, 2007 13:37
autor: Mariusz Falgowski
Czyżby nikt nie łowił tymi kijami? - nie chce mi się wierzyć!! Przyłączam się do pytania kolegi - jak wyżej wymienione blanki zachowują się pod przynętami w postaci gum, karlinek, obrotówek i woblerów używanych na trociowych rzekach. W jakim zakresie wielkości podanych przynęt wędki te będą pozwalać na komfortowe łowienie? A może Pan Irek uchyliłby rąbka tajemnicy w tej materii i krótko omówił różnice pomiędzy wędkami zbudowanymi na tych dwóch blankach w kontekście trociowania podanymi przynętami.
Pozdrawiam.

:
ndz lut 25, 2007 21:16
autor: Sławek Oppeln Bronikowski
Mam stare IST 1265 . Czarne matowe .. Do 1 1/2 oz. Nowszych , zielonych nie znam .
Bardzo zacny kijaszek . Ma siłę ,szybkość , cięcie . Do standardowego trociowego orania jakby stworzony . Chętny do pracy . Można nm dno wyrwać ..
Nie będzie problemu z przynętowym asortymentem .
Batson IST1086F

:
pt mar 02, 2007 17:24
autor: Jacek Bromblik
Mam na tym blanku kijek na trocie od tego roku. Lekki, dobrze wyważony (kołowrotek Tica LIBRA SA 4000). Został zainaugurowany keltem na Parsęcie w styczniu. Kelt 70 cm 3.35 holowany pod prąd w przewężeniu nie miał wiele do powiedzenia. Hol był siłowy ze względu na to, iż ryba zapięła się za przewężeniem z krzaków gdzie wcześniej straciłem blachę i bez takiego holu z ryby tez by nic nie było. Ryba zdołała wygiąć kij zaledwie do połowy - miał jeszcze duży zapas mocy. łowię na typowe wahadła i obrotówki z nad Parsęty. Jedyny problem jaki się pojawił to strata blach po przerzuceniu rzeki gdzie dotychczas nie dorzucałem :) . Bez problemu można też prowadzić woblera 10 cm pod prąd. Czucie pracy przynęty kapitalne. Różnica pomiędzy Mikado a tym kijem to niebo a ziemia. Do takiego łowienia jest OK. Koledzy z wyjazdu stwierdzili, że byłby problem z zacięciem dużego srebrniaka z kufą, ale oni używają "kijów od szczotki" ( do 100g), przy których mnie ręka odpada po kilku godzinach. Kijkiem łowiłem 5 dni pod rząd po kilka godzin i nie odczułem takiego zmęczenia jak przy Mikado, który teoretycznie był do 60g. A co do srebrniaka mam nadzieje, że przekonam się we wrześniu.
Jacek